Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji w Belsku Dużym

W niedziele miejscowy Volley SKK podejmował ostatni w tabeli Promotor Gózd. Goście w siedmiu ligowych potyczkach nie wygrali żadnego meczu, zapisując na swoim koncie jedynie trzy wygrane sety. Teoretycznie gospodarze mieli w sposób łatwy, szybki i przyjemny zakończyć stary rok dopisując na swoje konto kolejne trzy punkty. Wydarzenia  w belskiej hali GOSiR pokazały, że nie było ani łatwo, ani szybko i tylko częściowo przyjemnie. Pierwszy set zdecydowanie pod dyktando siatkarzy z Belska Dużego zakończony wygraną do 20. W drugiej partii do stanu 20:14 wszystko przebiegało zgodnie z planem. Miejscowi uśpieni dużą przewagą zaczęli seriami tracić punkty, nie funkcjonowało rozegranie i kończące ataki, a goście systematycznie odrabiali straty. Drużyny "spotkały" się przy stanie 20:20. W końcówce seta goście pokazali więcej jakości w grze i wygrali do 22, wyrównując stan meczu na 1:1. W trzecim secie podopieczni trenera Trzcińskiego od początku budowali niewielką przewagę 4:1, 7:2. Goście wykorzystali kolejny "przestój" miejscowych doprowadzając do remisu 8:8. Końcówka seta należała jednak do gospodarzy, którzy wygrali pewnie do 18. W czwartym secie żadna z drużyn nie potrafiła wypracować znaczącej przewagi do stanu 16:16. W decydujących momentach seta miejscowi razili nieskutecznością w ataku i błędami w przyjęciu co spowodowało przegraną do 20 i koniecznością walki o dwa punkty w tiebreaku. W piatej partii delikatną przewagę wypracowali miejscowi wygrywając, nie bez emocji,  do 12. Ostatecznie dwa punkty zostają w Belsku, a goście zapisują na swoim koncie dwa  wygrane sety  i pierwszy ligowy punkt.